Wyniki banków tylko pozornie słabe

Sektor powinien w tym roku poprawić zysk w wysokim jednocyfrowym tempie, ale to może być za mało na wzrost wycen.

Publikacja: 04.04.2019 21:00

Wyniki banków tylko pozornie słabe

Foto: Adobe Stock

Indeks WIG-banki utkwił w konsolidacji. Przez ostatnie 12 miesięcy zyskał 1,7 proc., a od początku roku 5,3 proc., dzięki trzem bardzo dobrym sesjom w ślad za rosnącymi notowaniami banków w Europie. Pozytywną wiadomością dla polskiego sektora było opóźnienie prac nad ustawą frankową, co być może wsparło kursy Millennium i mBanku.

– Do wzrostu notowań polskich banków trzeba bardziej trwałej poprawy nastrojów do sektora bankowego w Europie. Sprawa ustawy frankowej będzie dotyczyć tylko banków mających te kredyty. I to w niedużym stopniu, bo problemem jest brak informacji na temat ostatecznych kosztów. Notowania banków frankowych mogą w dużym stopniu poruszać się w rytm doniesień o ustawie frankowej – ocenia Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

Zdaniem Macieja Marcinowskiego, analityka Trigon DM, jest kilka czynników, które mogłyby w krótkim okresie wpłynąć na notowania polskich banków: ustawa frankowa, wyniki i oczekiwania podwyżek stóp procentowych. – W przypadku stóp kontrakty FRA wskazują, że rynek przestał reagować na dane o inflacji, sparzył się i nie wierzy już w podwyżkę w najbliższych dwóch latach. Otoczenie makroekonomiczne w Polsce wciąż jest dobre, wolumeny kredytowe przyśpieszyły, koszty ryzyka nadal będą niskie i wyniki w tym roku będą dobre, może nawet lekko powyżej średniej prognoz. Jedynym ryzykiem wydaje się ustawa frankowa – zaznacza.

Jednak po dwóch miesiącach sektor ma jedynie 1,14 mld zł zysku netto, o 31 proc. mniej niż rok temu. Zdaniem Powierży jedynym istotnym powodem słabszych wyników jest wzrost o 27 proc. składki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, która w większości musi być zaksięgowana w I kwartale. – Na pierwszy rzut oka można mieć wrażenie, że urosły też odpisy na rezerwy, ale rok temu w pierwszych miesiącach baza porównawcza była nienaturalnie niska, w porównaniu z odpisami z kolejnych miesięcy 2018 r. obecne poziomy są nawet nieco niższe. W styczniu i lutym słabo wypadł też wynik z opłat i prowizji, ale i w tym przypadku znaczenie ma baza porównawcza, która obniżała się w kolejnych miesiącach 2018 r. Podtrzymuję, że sektor powinien zwiększyć wynik netto w wysokim jednocyfrowym tempie bez uwzględniania ewentualnych kosztów ustawy frankowej – mówi Powierża.

Jednak w prognozach na przyszły rok są w pewnym stopniu uwzględnione podwyżki stóp. – A skoro ich prawdopodobnie nie będzie, pojawia się ryzyko niższych wyników niż z prognoz, co przy założeniu braku zmiany notowań podbiłoby wskaźniki wycen i dodatkowo zwiększyło premię wobec zagranicznych banków. Rynek jest w rozterce. Wyniki banków są dobre, ale zgodne z prognozami i nie ma czynnika, który napędziłby wyceny. Chyba że poprawiłyby się nastroje inwestorów do banków za granicą, choć może być o to trudno, biorąc pod uwagę prognozy spowolnienia gospodarczego na świecie i odwrót od trendu zacieśniania polityki pieniężnej – dodaje Marcinowski.

Jego zdaniem potencjał do wzrostu notowań mają PKO BP, Santander, Alior i Pekao. W tym gronie byłby również Millennium, gdyby nie ustawa frankowa. Odpowiednio wyceniane są ING Bank Śląski i Handlowy, natomiast zbyt drogi jest mBank. – Wyceny nie są wygórowane. Najlepsze prywatne banki mają premię w stosunku do państwowych i ten stan rzeczy będzie trwał – mówi Powierża.

Indeks WIG-banki utkwił w konsolidacji. Przez ostatnie 12 miesięcy zyskał 1,7 proc., a od początku roku 5,3 proc., dzięki trzem bardzo dobrym sesjom w ślad za rosnącymi notowaniami banków w Europie. Pozytywną wiadomością dla polskiego sektora było opóźnienie prac nad ustawą frankową, co być może wsparło kursy Millennium i mBanku.

– Do wzrostu notowań polskich banków trzeba bardziej trwałej poprawy nastrojów do sektora bankowego w Europie. Sprawa ustawy frankowej będzie dotyczyć tylko banków mających te kredyty. I to w niedużym stopniu, bo problemem jest brak informacji na temat ostatecznych kosztów. Notowania banków frankowych mogą w dużym stopniu poruszać się w rytm doniesień o ustawie frankowej – ocenia Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO